Opinie o Sos Bokserom

Podziwiam i zawsze podziwiałam pracę, zaangażowanie ludzi, którzy pomagają zwierzętom zaniedbanym, zagubionym i źle traktowanym przez człowieka. Dzięki ludziom z fundacji zwierzęta mają szansę na normalny dom, pełen miłości i odpowiedzialności. Co niektórzy narzekają, że na konto fundacji trzeba wpłacić darowiznę 800 zł. Oczywiście, najlepiej dostać za darmo, wysterylizowanego zwierzaka, przebadanego i jeszcze rasowego. Tak to nie działa. My ludzie musimy być odpowiedzialni i pomagać zwierzętom, nad którymi inni się znęcają. I odbudowywać ich psychikę, którą inni nie ludzie latami czasem niszczą. Dzięki takim ludziom jak Pani Germaine Chekerjian te biedne zwierzęta mają szansę na lepsze życie. I ten kto twierdzi inaczej nie ma pojęcia o czym mówi. Ileż trzeba sił, energii i odporności psychicznej, by wyrywać zwierzęta z rąk oprawców i dawać im nowe szanse. Gdyby ludzie nie byli tacy zawistni, wredni, zazdrośni, gdyby nie myśleli tylko o sobie, gdyby dbali o te istoty, które bez nas...