Zarząd firmy Promocji I Rozwoju Gmin Polskich Welcome.pl - Rostkowski Andrzej Mariusz, prezes zarządu
Rostkowski Andrzej Mariusz, prezes zarządu
Wiek firmy:
Wiek:
8 l. 7 mies. 28 d.
Rostkowski Andrzej Mariusz jest w zarządzie KRS PROMOCJI I ROZWOJU GMIN POLSKICH WELCOME.PL
Poza prowadzeniem własnej działalności gospodarczej Rostkowski Andrzej Mariusz jest również w zarządzie PROMOCJI I ROZWOJU GMIN POLSKICH WELCOME.PL, która została założona 2017-02-01 i ma siedzibę przy UL. SECEMIŃSKA 3, PL-01-485, WARSZAWA. KRS PROMOCJI I ROZWOJU GMIN POLSKICH WELCOME.PL zajmuje się działalność związana z organizacją targów, wystaw i kongresów. Przedsiębiorstwo zajmuje się następującymi działaniami: roboty budowlane związane ze wznoszeniem budynków mieszkalnych i niemieszkalnych, roboty związane z budową pozostałych obiektów inżynierii lądowej i wodnej, gdzie indziej niesklasyfikowane, pozostałe specjalistyczne roboty budowlane, gdzie indziej niesklasyfikowane, wydawanie czasopism i pozostałych periodyków, pozostała działalność wydawnicza, z wyłączeniem w zakresie oprogramowania i inne. NIP PROMOCJI I ROZWOJU GMIN POLSKICH WELCOME.PL: 7010661014. REGON PROMOCJI I ROZWOJU GMIN POLSKICH WELCOME.PL: 366477299.Znajdź inne firmy, w których w zarządzie znajduje się Rostkowski Andrzej Mariusz
Więcej informacji o PROMOCJI I ROZWOJU GMIN POLSKICH WELCOME.PL
Źródło informacji: Dane z Krajowego Rejestru Sądowego oraz dane przedstawiciela firmy, jeśli istnieją. Informacje są niedokładne? Popraw je tutaj!
Wiadomości biznesowe, aktualności ekonomiczne, artykuły
Inne wiadomości
Ogromne zwolnienia w Accenture. AI wymusza zmiany w firmie
Accenture, globalny gigant usług IT i doradztwa, w ciągu ostatnich trzech miesięcy zredukował zatrudnienie o ponad 11 tys. osób. Firma ostrzega, że kolejne zwolnienia są możliwe, jeśli część
Mapa GPW: KGHM, Creotech Diagnostyka, ZUK i Rainbow w centrum uwagi
Gwiazdą sesji znów jest KGHM. Mocno w góre idą też notowania Creotechu i ZUK.
Menedżer na angielskim. PB OUT OF THE BOX
Angielski to podstawa, a menedżerowie powinni znać co najmniej trzy języki. Wspomaganie się tłumaczami czy technologią w ich przypadku to kiepski pomysł – twierdzi Raf Uzar, Brytyjczyk z polskimi